Bezrobotny znalazł skarb zakopany na polu
Największy jak do tej pory skarb z okresu Anglo – Saxońskiego został odkryty przez bezrobotnego poszukiwacza skarbów w jednym z grobów znajdujących się na polu w Staffordshire.
Według ekspertów kolekcja składająca się z 1500 elementów jest wstępnie datowana na 7 wiek i ich zdaniem nie może być z niczym wcześniej odkrytym porównana.
Rzecznik British Museum powiedział, że odkryty zbiór to prawdziwy skarb, którego znaczenie jest tak samo doniosłe jak odnalezienie bogato ilustorwanego przez celtyckich mnichów Ewangeliarza z Kells, datowanego na VIII wiek.
Kolekcja składa się z około 5 kilogramów złotych elementów i 2.5 kilograma srebrnych. Swoimi rozmiarami przewyższa kilkakrotnie znalezioną 1939 roku kolekcję biżuterii pochodzącą także z okresu Anglo – Saxońskiego.
Leslie Webster, były ekspert British Museum specjalizujący się w tematyce wczesnych dziejów Europy, że znalezisko jest absolutnie unikalne i może być porównywalne tylko z największymi odkryciami z tego okresu.
Terry Herbert, któremu nie wiodło się ostatnio najlepiej z powodu bezrobocia, i króty przy pomocy detektora metali odkrył znalezisko, stwierdził, że to co mu się przydarzyło „jest jak spełnienie marzenia poszukiwaczy skarbów”.
Herbert, 55, Burntwood in Staffordshire, który zajmuje się poszukiwaniem od 18 lat przeszukiwał detektorem pole swojego przyjaciela, kiedy natrafił na skarb.
Sam znalazca tłumaczy, że w dzień kiedy odkrył skarb powiedział w duch "Duchy przeszłości zabierzcie mnie tam gdzie odkryję skarb. Nie wiem dlaczego powiedziałem to akurat w ten dzień ale kiedy odkryłem skrzynię pełną złota to było jak ziszczenie się marzeń poszukiwacza.”
Kolekcja została zabrana do muzeum w Birmingham i już wiadomo, że jej część zostanie wystawiona w Birmingham Museum and Art Gallery od 13 października.
Dokładne miejsce znaleziska jest otoczone tajemnicą.
Źródło: BBC
