Birmingham: tragiczny wypadek na M5
Kierowca autobusu, który spowodował wypadek podczas którego 40 osób zostało rannych a dwie zginęły. Kierowca autobusu został aresztowany przez policję pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Do zdarzenia doszło w sobotę rano na drodze ekspresowej M5 między zjazdami 3 i 4 na południu Birmingham. 49-letni kierowca został zatrzymany przez policję, kiedy okazało się, że w wyniku kolizji zginęło dwie osoby, w tym kierowca tira i jeden z pasażeró z pasażerów 35-letni mężczyzna pochodzący z Birmingham. Kiloro innych osób odniosły poważne obrażenia i obecnie znajdują się w jednym ze szpitali.
Uderzenie tira w autobus było tak mocne, że strażacy musieli rozcinać samochody by wydobyć z nich osoby zakleszczone blaszanej pułapce.
M5 została zamknięta na kilka godzin w obu kierunkach między Bromsgrove i Halesowen. Według wstępnych ustaleń jedną z przyczyn kolizji była gęsta mgła zalegała w tych okolicach. Inną przyczyną mogła być niesprawność techniczna autobusu. Jak opisuje zdarzenie jeden z pasażerów autobusu ludzie znajdujący się w autobusie po wypadku krzyczeli i wołali o pomoc nie mogąc się wydostać.