Nauczycielka pomagała męzowi filmować przebierające się uczennice
Rosemary Foxall przygotowała specjalnie przebieralnie i prysznice w ten sposób by można było filmować z ukrytej kamery przebierające się dziewczyny.
49-letniej kobiecie postawiono 10 zarzutów zarzutów związanych z nielegalnym nagrywaniem przebierających się dziewczyn.
Mąż pani Foxall popełnił samobójstwo, krótko po tym jak został przesłuchany przez policję. Jak dowodził prokurator pani Foxall wiedziała co robi jej mąż i nie przeszkodziła mu w tym procederze.
Według zeznań poszkodowanych dziewczyny były zapraszane dosyć często by popływać lub pograć w pobliżu ślizgawki wodnej w domu państwa Foxall. Bardzo często dziewczyny zostawały na noc w domu oskarżonej by na drugi dzień udać się na wycieczkę.
Jedna z dziewczyn, której nazwiska z powodów prawnych nie ujawniono, zeznała, że widziała kamery w sypialni zapraszających ją gospodarzy ale nie myślała, że jest filmowana. Dziewczyna bywała 3 lub 4 razy w tygodniu u państwa Foxall. Wydawało jej się dziwne, że kamery są w sypialni ale nie przeszkadzało jej to.
Dziewczyna zeznała, że spała w łóżku małżeńskim podczas gdy jej gospodarze spali w innym pomieszczeniu.
Przesłuchania będą kontynuowane.
Źródło: BBC