Ważą się losy fabryki Jaguara i Rovera
Plany zamknięcia fabryki produkującej Jaguary i Land Rovery mogą zostać zmienione – poinformował dzisiejszy Birmingham Post.
We wrześniu zeszłego roku pisaliśmy o tym, że szefowie koncernu Tata zdecydowali, że samochodowe fabryki zlokalizowane w Solihull oraz Castle Bromwich zostaną zamknięte. Dal tysięcy ludzi taki scenariusz oznaczałby utratę miejsc pracy a co za tym idzie spadek poziomu życia.
Po przemyśleniu przez nowe kierownictwo strategii firmy okazało się jednak, że produkcja w obu fabrykach zostanie utrzymana.
Birmingham Post poinformowało, że tak optymistyczny scenariusz to tylko jedna za opcji. Według innego rozważanego także scenariusza może okazać się, że zamknięta zostanie tylko jedna fabryka.
Jak informują źródła zbliżone do zarządu kampanii uruchomienie nowych modeli Land Rovera i Jaguara to główne czynniki, które być może sprawią, że obie fabryki utrzymają produkcję.
Innym czynnikiem sprzyjającym podjęciu decyzji o niezamykaniu zakładów jest rosnąca sprzedaż samochodów obu marek. W tym miesiącu sprzedaż wzrosła bowiem aut wzrosła bowiem, aż o 60%. Wpływ na optymistyczne spojrzenie w przyszłość miał także wyniki finansowy jaki osiągnięto w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Okazało się, że po latach chudych w ostatnim kwartale wypracowano zysk w wysokości 38,7 milionów funtów.
Źródło: Birmingham Post
