Londyn: taksówkarze szantażują bojkotem Igrzysk Olimpijskich
Taksówkarze przedstawili władzom stolicy swoje żądania podniesienia opłaty za przejazdy o 20% w czasie trwania Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich.
Przedstawiciel największego stowarzyszenia londyńskich taksówek argumentował, że podniesienie cen na przejazdy podczas trwania Olimpiady jest spowodowane obostrzeniami w poruszaniu się po Londynie w czasie trwania sportowych zmagań.
Gdyby propozycje taksówkarzy zostały spełnione to w ciągu dnia za przejazd między stadionem Wembley a Burnt Oak (sześć mil) podróżni musieliby zapłacić nieco ponad 27 funtów (aktualnie 22 funty).
Licensed Taxi Drivers' Association – największe stowarzyszenie taksówkarzy, do którego należy co trzeci kierowca taksówki w Londynie poinformowało, że poprzez podwyżki chce ono wynagrodzić swoim członkom trud jazdy po mieście w czasie trwania Olimpiady. Bossowie stowarzyszenia powołali się przy tym na przykład motorniczych metra dla których przeznaczono specjalne premie mogące sięgnąć nawet 1200 funtów, które otrzymają w czasie trwania Olimpiady.
Stowarzyszenie zagroziło jednocześnie, że jeśli jego żądania nie zostaną spełnione to na ulicach w czasie wielkiego święta sportu nie pojawią się taksówki.