Big Cyc i Czarno Czarni czyli partyzanci rockowego śmiechu w Londynie
Kilka godzin przed londyńskim koncertem Big Cyca i Czarno Czarnych w Shepherd’s Bush Empire, miałem okazje pogawędzić z liderem, i zarazem oficjalna twarzą grupy, Krzysztofem Skiba oraz z frontmanem Czarno Czarnych, na co dzień liderem trójmiejskiej formacji Bielizna, Jarosławem Janiszewskim.
Skiba zapowiedział, że występ, jak zazwyczaj, będzie stal na wysokim poziomie w temacie kontaktu z publicznością. Bo Big Cyc, jak rzekł, koncertowo jest „kontaktowy”. I rzeczywiście nie kłamał. Big Cyc, koncertowo, jest tez niesamowicie zabawny, porywający energia i luzem scenicznym a także, bez dwóch zdań, radośnie rock’n’rollowy. Poszczególne utwory grupy przeplatane były zabawnymi monologami Skiby, na które publika reagowała prawidłowo: rycząc ze śmiechu. Prócz „one man show” były też próby pedagogiczne – w pewnym momencie Skiba zachęcił widownię do nauki układu choreograficzno – ręcznego, który to układ okazał się niezbędny w trakcie kolejnego utworu. Usłyszeliśmy kilka znanych klasyków zespołu: „Berlin Zachodni”, „Wielka miłość do babci klozetowej”, „Makumba”, „Rudy się żeni”, „Moherowe berety” a także porywającą z natury i kapitalnie wykonana na bis „Piosenkę góralską” z kultowego, pierwszego albumu grupy „Z partyjnym pozdrowieniem”. Było dobrze, było świetnie. Radość i świeżość wykonań plus teksty klasycznych przebojów Big Cyca, które mimo upływu lat nie straciły na swojej aktualności („Berlin Zachodni” można dzisiaj, co najwyżej, zastąpić np Londynem) sprawiły, ze fani grupy brykali wesoło i widać było, ze brykają nie z przymusu a ze szczerej chęci serca i nóg jedynie. Dobra klima, świetny show – jestem pod wrażeniem.
Czarno Czarni, w ramach supportu przed głównym menu i gwiazdą wieczoru, wstrzelili się w poetykę komedii scenicznej i radosnych wykonań własnych przebojów przebojów takich jak „Nogi” czy tematu z serialu „Daleko od noszy” oraz utworów z najnowszej płyty pt: „Nudny świat”.
Zapis mojej rozmowy z Krzysztofem Skiba będziecie mogli usłyszeć w piątkowym wydaniu programu „Cały ten stuff”, o godzinie 20. Wywiad z Jarosławem Janiszewskim pojawi się w kolejnej odsłonie audycji, za tydzień. Zapraszam z otwartymi szeroko ramionami i kłaniam się radośnie.
Radoslaw Purski
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.