Kupowanie nieruchomości w Londynie obarczone olbrzymim ryzykiem!?
Dwa miasta Londyn i Hongkong zostały zaliczone przez UBS Group AG do miejsc, w którym istnieje największe ryzyko „pęknięcia” bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości.
Pierwsze miejsce w rankingu UBS Group AG zajmuje Londyn, miasto w którym ceny nieruchomości według ekspertów są zdecydowanie przeszacowane.
Na liście szwajcarskiego banku znalazło się 15 miast na świecie. Za Londynem uplasowały się między innymi następujące miasta: Hong Kong, Sydney, Vancouver, San Francisco, Paryż, Tokio oraz Nowy Jork.
Zdaniem szwajcarskiej finansistów poważna korekta cen mieszkań w Londynie jest podstawowym warunkiem do tego aby bezpiecznie móc inwestować w rynek nieruchomości w stolicy Wielkiej Brytanii. Do czasu przeprowadzenie znaczącej korekty UBS Group AG rekomenduje bardzo dużą ostrożność w zakupie mieszkań w Londynie.
Według przedstawionych statystyk ceny domów od początku początku 2013 roku znacząco wzrosły z powodu zwiększonego popytu zagranicznych inwestorów oraz coraz wyższych cen wynajmu. Szwajcarzy podkreślają jednak na dysproporcje w stosunku do wzrostu cen mieszkań i wzrostu cen wynajmów. Ceny wynajmu wzrosły w Londynie o 4,1% w porównaniu do 2,5% w pozostałej części Wielkiej Brytanii.
Brak w niektórych miejscach w Londynie domów do wynajęcia stoi za gwałtownym wzrostem cen nieruchomości w tych obszarach.
Według przedstawionego dokumentu ceny domów w Londynie wzrosły o około 15% w stosunku do zarobków. Mówiąc inaczej tylko naprawdę coraz bogatszych ludzi stać na zakup mieszkania w Londynie. Jeszcze szybciej niż w stolicy UK ceny domów w stosunku do zarobków wzrastały tylko w Hong Kongu.