Pożar w słynnym Royal Albert Hall. Tysiące osób czeka na refundacje biletów!
Tysiące fanów muzyki klasycznej były rozczarowane z powodu odwołania koncertu w słynnym Royal Albert Hall. Jak się okazało winnym całego zamieszania był niewielki pożar jaki wybuchł wewnątrz budynku.
Rzecznik prasowy straży pożarnej poinformował, że w czasie pożaru nikt nie został ranny jednak dwóm osobom trzeba było udzielić pomocy medycznej polegającej na podłączeniu ich do tlenowych inhalatorów.
Przyczyny pożaru bada specjalna komisja.
Około 3500 osób nie ukrywało swojego niezadowolenia z powodu odwołania koncertu, za który trzeba było zapłacić 90 funtów. Niektórzy aby usłyszeć nowozelandzką śpiewaczkę Hayley Westenra przyjechali z odległych o kilkaset mil miejsciwości. Jak podały londyńskie media, śpiewaczka dosłownie 15 minut przed swoim występem, kiedy kończyła makijaż dowiedziała się, że koncertu nie będzie.
Dyrekcja Royal Albert Hall zapewniła, że pieniądze za bilety na koncert, którego nie było zostaną zwrócone.
Część osób przyjechało z bardzo daleka aby zobaczyć 11-letniego Jack Topping z Liverpoolu, którego śpiew zachwycił tak bardzo szefostwo wytwórni Decca, że podpisało z nim kontrakt. Tym samym Jack stał się najmłodszą osobą jaka podpisała kontrakt z tą wytwórnią.
W gaszeniu pożaru brały udział dwa wozy strażackie.
