Nikon Df – powrót do źródeł!
Nikon Df – to nowe dziecko w rodzinie japońskiego producenta aparatów fotograficznych, powraca do korzeni. Jak o nim mówią sami twórcy – to kwintesencja fotografii.
Aparat do złudzenia przypomina design starego Nikona FM2. Nikon Df ma nawet taki sam wężyk spustowy jak aparaty z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Pełnoklatkowy nowy aparat pozbawiony jest możliwości nagrywania filmów. Jest to więc zdecydowanie propozycja dla tych wszystkich, dla których liczy się tylko fotografia.
Z przecieków wiadomo, że fotografować nowym aparatem będzie można pięć klatek na sekundę. Szybkość migawki można ustawić na wartości do 1/4000 sekundy. ISO w nowym aparacie ustawić można do wartości 12800.
W sercu nowego Nikona Df pracuje pełnoklatkowa, 16 – megapikselowa matryca.
Co jeszcze można powiedzieć o nowym aparacie? Chyba tylko to, że jest prześliczny i pasują do niego obiektywy o mocowaniu F oraz to, że ma 39 punktowy autofokus i kosztuje nieco ponad 2700 dolarów.
Specyfikacja Nikon Df zawiera także informacje, że szybkość synchronizacji błysku wynosi 1/250 sekundy. Ciekawostką jest możliwość robienia zdjęć seryjnych z dwoma prędkościami.Od 1 do 5 klatek na sekundę i z szybkością 5,5 klatek na sekundę. Sercem aparatu Nikon Df jest matryca znana ze sztandarowego modelu Nikon D4 matryca CMOS formatu FX o rozdzielczości 16,2 mln pikseli oraz procesor przetwarzania obrazu EXPEED 3, gwarantujące znakomitą jakość obrazu, nawet w najtrudniejszych warunkach oświetleniowych.