INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 7 Motoryzacja Statek napędzany wyłącznie energią słoneczną opłynął kulę ziemską w ciągu niespełna 20 miesięcy

Statek napędzany wyłącznie energią słoneczną opłynął kulę ziemską w ciągu niespełna 20 miesięcy

Turanor Planet Solar jest pierwszym świecie statkiem, który opłynął kulę ziemską jako napęd wykorzystując tylko energię słoneczną. Potrzebował na to 582 dni.

Zanim jednak statek wypłynął w swoją podróż z portu Monaco w 2010 roku to jego kształt był przez wiele dni skrupulatnie badany w tunelu aerodynamicznym. Dokładnie tak samo jak kadłuby samolotów.

„Turanor Planet Solar" nie jest jednostką małą, to katamaran, dwukadłubowiec długości 31 m, szerokości 15 m i wyporności 60 ton. Ogniwa słoneczne i akumulatory ważą

13 ton i zajmują powierzchnię 537 metrów kwadratowych. Przy dobrym nasłonecznieniu, bezchmurnym niebie wytwarzają od 500 do 600 kWh, co umożliwia jednostce poruszanie się ze z maksymalną prędkością około14 węzłów (14,5 km/godz.), Do chwili całkowitego rozładowania akumulatorów może przepłynąć 300 km.

Wszystko na statku funkcjonuje dzięki energii elektrycznej uzyskiwanej ze słonecznej: silniki, windy kotwiczne, oświetlenie kabin, komputery, kuchnia, ogrzewanie wody.

Na pomysł zbudowania „promiennego" jachtu wpadł inżynier elektronik, Szwajcar Raphael Domjan, podczas pobytu na Islandii. Był wówczas naocznym świadkiem potęgi słonecznych promieni, obserwował całkowite roztopienie latem jęzora lodowca grubości 500 m. – Zdałem sobie wówczas sprawę, że zmiana klimatu jest faktem, energia słoneczna to niewykorzystana potężna siła i trzeba się do tych warunków przystosować – wyjaśnia Raphael Domjan.

Realizację swojej idei zawdzięcza niemieckiemu przemysłowcowi Immo Stoherowi. Jacht zaprojektował Jens Lasngwasser. Z założenia korzystał tylko z technologii i materiałów powszechnie dostępnych, projekt nie uwzględniał możliwości i rozwiązań stosowanych praktycznie tylko w eksploracji kosmosu. Budowa statku zajęła półtora roku, pochłonęła 15 milionów euro, mniej więcej tyle co budowa tej wielkości tradycyjnego jachtu motorowego.

W rejsie dookoła świata prowadził jacht Erwann Le Rouzic, doświadczony kapitan statków pasażerskich. Załoga była czteroosobowa. Nawigator, oprócz sztormów, kierunku wiatrów, najwięcej uwagi zwracał na nasłonecznienie na planowanej trasie.

Nie bez powodu, na nieodpowiednio wybranej drodze zdarzały się postoje z powodu zachmurzonego nieba. W drugiej części rejsu załoga, nauczona doświadczeniem, dokonywała często drobnych korekt drogi, aby jak najrzadziej opuszczać rejony nasłonecznione. Trasa idealna,dla tego rodzaju jednostek, powinna przebiegać jak najbliżej równika.

Trasa rejsu prowadziła przez Atlantyk, Kanał Panamski, Pacyfik, Ocean Indyjski, Kanał Sueski, Morze Śródziemne – do Monako. Po drodze „Turanor PlanetSolar" zawinął do kilkudziesięciu portów, między innymi do Hamburga, Miami, Kankunu, San Francisco, Sydney, Singapuru, Abu Dhabi.

– Naszym rejsem dowiedliśmy, że dysponujemy wszystkim, co jest konieczne do trwałej ochrony planety przed skutkami żywiołowo rozwijającej się cywilizacji: wiedzą, technologią, materiałami i odnawialną energią. Nie jestem naiwnym fantastą podobnym do Phileasa Fogga z powieści Julesa Verne'a,a „W 80 dni dookoła świata", nie przewiduję, że za dziesięć lat porty zapełnią się solarnymi kontenerowcami, ale nie zdziwi mnie, gdy w turystycznych marinach zaczną często cumować solarne jachty, łodzie dla płetwonurków, prowadzone przez ludzi świadomych znaczenia ekologii – powiedział Raphael Domjan.

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się