Połowa miasta straciła życie?!!
Policja poinformowała że po trzęsieniu ziemi i przejściu fal tsunami nie można odnaleźć prawie 10 tysięcy osób – połowy populacji portowego miasta Minamisanriku.
Jak podkreślił Naoto Takeuchi szef policji regionu dotkniętego falami tsunami owe 10 tysięcy zaginionych osób to zaledwie dane z jednego miasta. Według jego szacunków bez dwóch zdań liczba zabitych przez kataklizm przekroczy bez dwóch zdań liczbę 10 tysięcy.
Wciąż znajdowane są setki ciał. Według wstępnych rachunków zginęło 688 osób a 1000 zostało rannych. Liczby te jednak wzrastały niesamowicie szybko ponieważ okazało się, że nie policzono na przykład prawie 400 ciał znalezionych w Rikuzentakata ani też 300 innych odkrytych niedaleko Sendai.
Ponad 90% domów na terenach trzech nadmorskich okręgów zostało zmiecionych z powierzchni ziemie. Jak donosi The Japan Times kiedy patrzy się z czwartego piętra ratusza w dół to nie widać żadnych domów.
Gazeta donosi także, że wskutek trzęsienia ziemi nie ma prądu prawie 5,5 miliona gospodarstw domowych a około miliona rodzin jest pozbawionych wody.
Źródło: Sky News/ The Japan Times