Ucieczka przed spadkiem - Brsitolu City wygrał z Barnsley 2:0.
Ashton Gate wypełnił się fanami footballu po brzegi. Na stadion przyszło 18 tysięcy ludzi oglądać Bristol City goszczące u ciebie drużynę Barnsley.
Bristol City pokonało Barnsley. To już szóste rzędu zwycięstwo sezonu w Championship.
Podczas meczu na stadionie Williams Stand czuło się wspaniałą atmosferę piłkarską. Kibice Bristolu City przyszli tego dnia wesprzeć swój klub , bo spotkanie było niezwykle ważne – chodziło przecież o to by utrzymać się przed strefą spadkową. Mecz rozpoczął sie po myśli gospodarzy i już w jedenastej minucie Cole Skuse posłał piłkę do bramki gości i tym samym ustanowił wynik na 1 do 0 dla po podaniu z lewego boku. Drużyna gości atakowała i miała kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, ale niestety jakoś w tym dniu szczęście im nie sprzyjało. Druga połowa meczu była bardziej ciekawsza. Drużyna przyjezdnych od samego początku przeprowadzała akcje bocznymi pasami oraz atakowała bardzo śmiało. Niestety mimo mobilizacji sędzia dopatrzył się przewinienia ze strony gości i podyktował rzut karny. Odpowiedzialność za jego wyegzekwowanie wziął na siebie Jon Stead, który strzelił zimną krwią drugiego gola dla City. Po wygranym meczu dwa do zera gospodarzy nad Barnsley i zajeciu 19 miejsca w tabeli Championship fani City wbiegli na środek stadionu i zaczęli ciesząc się z faktu pozostania Bristol City w pierwszej lidze.
Mamy wspaniałych kibiców, zobaczmy ilu dzis przyszło , którzy wierzyli w nas, więc staraliśmy się dla klubu i naszych fanów piłkarskich aby pozostać w Championship. Ten mecz był dla nas bardzo ważny. To był cięzki sezon nie było łatwo ponieważ było wiele meczy bardzo ciezkich . Praca wykonana teraz bedzie z pewnością procentowała w następnym sezonie. Wiemy oczywiście, że w przyszłym sezonie musimy ciężej pracować i łatwo nie będzie" - powiedziałpodczas wywiadu dla Informacji24 trener Bristolu City Derek Mcinnes
„ Oba kluby mają ochotę pozostania w lidze i bronimy się przed spadkiem. Mecz był dla nas w pierwszej połowie bardzo trudny zaczeliśmy dobrze atakowaliśmy i niestety niewypracowaliśmy dobrej sytuacji do strzelenia gola, to nie był nasz dzień.Nie jestem zadowolony wyników w tym sezonie, ale jestem zadowolony, że pozostaliśmy w Championship ” Prosto z konferencji po meczu wywiadu udzieli dla Informacji24 trener Barnsley Keith Hill
