GRECKI OLYMPIAKOS PIREUS MISTRZEM EUROLIGI
Grek Vassilis Spanoulis z Olympiakosu Pireus został uznany za najlepszego koszykarza Euroligi w sezonie 2012/13. Wcześniej wybrano go do drużyny gwiazd rozgrywek. Mistrz Grecji jest pierwszym zespołem od 2005 roku który zdobył tytuł dwa razy z rzędu w Europie.
To miło otrzymać tytuł MVP, ale gdy mój zespół dobrze wypadnie w Final Four, radość będzie podwójna - powiedział 30-letni Spanoulis podczas czwartkowej uroczystości w londyńskim ratuszu.
Broniący tytuł Olympiakos Poireus i najbardziej i utytułowana drużyna Euroligi koszykarzy Real Madryt, który wygrywał już osiem razy Eurolige. Po raz ostatni zdobył ten tytuł w 1995 roku. W półfinale Olympiakos Pireus zmierzył się z CSK Moskwa i wygrał 69:52, a hiszpanie z Madrytu pokonali FC Barcelona 74:67
Koszykarze Olympiakos Pireus Obronili mistrzostwo Euroligi z zeszłego roku. W finale w Londynie pokonali Real Madryt 100 : 88 (10:27,27:14,24:20,39:27). Finał Euroligi odbył się po raz pierwszy w historii koszykówki w Londynie w hali sportowej O2 Arena . W finale spotkały się wicemistrz z Hiszpanii Real Madryt oraz mistrz Grecji Olympiakos Pireus Ten finał był godny finału klubowych mistrzostw Europy i był od samego początku wyrównany a zarazem obie drużyny nie dały sobie narzucić przeciwnika stylu gry. Ten mecz był zacięty oraz emocjonujący od pierwszych minut. Do zwycięstwa Olympiakos poprowadził Vassilis Sapnoulis, który tak jak przed rokiem w Stanbule został wybranym najbardziej wartościowym graczem finału (MVP). W pierwszej połowie nie zdobył ani punktu dla własnej drużyny, ale w drugiej połowie zdobył aż 22, trafiając m.ni. pięć z dziewięciu rzutów za trzy punkty.
Początek meczu dobrze rozpoczęli Hiszpanie z Madrytu ,rzuty za trzy punkty w wykonaniu Rudy`ego Fernandeza i Sergio Llulla obydwaj trafiali po dwa razy, oraz kontrataki podkoszowe akcje Bośniaka ze słoweńskim paszportem Mirzy Begica, a przede wszystkim twarda defensywa spowodowała, że drużyna z Madrytu szybko osiągnęła wyraźna przewagę 27:10. Mistrzowie Grecji otrząsnęli się z szoku w drugiej kwarcie. Rozpoczęli tę część od prowadzenia 8:0, a to za sprawą zmienników, w tym Stratos Perperoglou, który dwukrotnie trafił za trzy. Koszykarze z Pireusu wzmocnili obronę poprawiając walkę pod tablicami. Systematyczne zmniejszanie straty . W 18 minucie drugiej kwarcie było już tylko 35:31 dla Realu. Drugą kwartę Olympiakos wygrał 27:14 i wynik zakończył się tylko 41:37 i „Królewscy” mieli tylko przewagę tylko czteropunktową. W drugiej połowie Pireusu dobrze grał Spanoulis który popisywał się świetnymi akcjami w ataku. Trzecią kwartę Pireus objął prowadzenie 48:45 po kontrataku zakończonym przez Amerykanina Acie Lewa Grecy prowadzili już 52:46 , ale „Królewscy” nie odpuszczali. Po 30 minutach był remis 61:61, w czym największe zasługi miał Rudy Fernandez.
Ostatnie 10 minut to dobra gra i obrona Olympiakosu Pireus ,zespołowe akcje , twarda defensywa i skuteczność ataku przesądziły o sukcesie greckiego klubu. W ostatnich sekundach jeszcze Real Madryt faulował taktycznie ale skuteczność Olympiakosu zawodnika w tym dniu nie zawodziła i grecki zespół Olympiakos Pireus pokonał Real Madryt 100:88.
Olympiakos Pireus – Real Madryt 100 : 88 (10:27, 27:14,24:20,39:27)
Olympiakos Pireus skład: VassilisSpanoulis 22, Acie Law 20, Kyle Hines 12, Kostas Sloukas 11, Pero Antic 10, Stratos Perperoglou 10, Georgios Printezis 5, Kostas Papanikolaou 5, Giorgi Shermadini 3, Josh Powell 2, Dimitrios Katsivelis 0
Real Madryt skład: Rudy Fernandez 21, Sergio Rodriguez 17, Sergio Llull 14 , Marcus Slaughter 9, Nikola Mirotić 7, Mirza Begic 6, Carlos Suarez 5, Jaycee Carroll 5, Felipe Reyes 4, Donatye Draper 0.
Jacek Waszak
