Tragiczny finał egzaminów GCSE wśród młodych Polaków
Pierwsze wiadomości jakie do nas dotarły były jak grom z jasnego nieba. W niektórych szkołach w Wielkiej Brytanii, gdzie uczy się wielu Polaków nikt, dosłownie nikt nie zdobył oceny wyższej niż C.
Według relacji polskich nauczycielek pracujących w brytyjskich szkołach, część z polskich uczniów otrzymała na egzaminach ocenę U – czyli mówiąc zupełnie wprost nie została wcale sklasyfikowana. Jedyną pozytywną informacją jest to, że wśród tych miernych ocen jak gwiazda na niebie widnieje ocena z języka polskiego. A lub B. To jednak za mało by dostać się do dobrego liceum i dalej kontynuować naukę.
Można postawić sobie pytanie: kogo winić za taki stan rzeczy. Kto odpowiada za to, że setki i tysiące młodych Polaków grzebie swoją przyszłość osiągając tak mierne rezultaty. Odpowiedzi na te pytania jest zapewne wiele my postaramy się przedstawić najważniejsze naszym zdaniem.
Mit angielskiej głupiej szkoły
Bardzo często słyszy się, jak polscy rodzice mówią, że poziom nauczania w angielskich szkołach jest okropnie niski i że w nich nawet matoł osiągnie piątkę. Polskie dzieci nie muszą się więc uczyć bo i tak będą lepsze od ich angielskich rówieśników. To przekonanie skutkuje tym, że bardzo często dzieci nie odrabiają zadań domowych, nie uczą się nawet angielskiego, o innych przedmiotach nie wspominając.
Jak zwodnicze to jest przekonanie dowiodły ogłoszone dwa dni temu rezultaty GCSE, które wyraźnie pokazały, że znacząco wzrósł odsetek osób z ocenami A* i A. Znacząco wzrósł ale nie wśród Polaków.
Mit nieszkodliwych dłuższych wakacji
Kiedy patrzy się na statystykę nieobecności w brytyjskich szkołach to od razu widać, że przynajmniej część Polaków robi dzieciom dłuższe wakacje niż przewiduje prawo w Wielkiej Brytanii. Rodzice zabierają swoje pociechy ze szkół na tydzień przed feriami. Dzieci zaś pojawiają się w szkole dopiero tydzień po feriach. Podobnie sytuacja przedstawia się z wakacjami. W Polsce ustawowo wakacje rozpoczynają się pod koniec czerwca, w Wielkiej Brytanii pod koniec lipca. Co z tego skoro rodzice zabierają dzieci ze szkół już na początku lipca no bo przecież w Polsce są już wakacje. Do tego dochodzi mnóstwo nieobecności w ciągu roku. W sumie więc zdarza się, że polskie dzieci są nieobecne przez 20% zajęć szkolnych czyli prawie dwa miesiące!!! Najgorsze jest to, że te dzieci nie są w stanie nadrobić przerobionego materiału. Czy mogą zatem dziwić oceny uzyskiwane przez polskie dzieci na egzaminach GCSE?
Mit znajomości języka angielskiego
Sam fakt, że dziecko chodzi do angielskiej szkoły nie oznacza jeszcze, że mówi po angielsku. Bardzo dużo dzieci ma olbrzymie trudności w komunikowaniu się w języku naszych gospodarzy. Nieznajomość angielskiego w połączeniu z oglądaniem polskiej telewizji i przybywaniem tylko z polskimi rówieśnikami tworzy naprawdę mieszankę piorunującą, która poraża niestety przede wszystkim nasze polskie dzieci.
Jeśli nie zmieni się podejście rodziców do kształcenia swoich pociech uczących się w Wielkiej Brytanii to z pewnością niedługo nasi dzisiejsi nastolatkowie staną się nowy pokoleniem sprzątaczy i pomywaczy. Tylko czy o to chodzi?
Każdy kto myśli, że łatwo jest dostać się na uniwersytety w Wielkiej Brytanii powienien przeczytać ten artykuł.
Źródło: UK724.co.uk
