Do 30 tysięcy funtów brakło mu 20 centymetrów
Przebrani w dziwne stroje, wyposażeni w makiety samolotów przypominające te z początku ubiegłego wieku zmagają się w potyczce o najdłuższy lot.
Już drugi dzień z rzędu Ci śmiałkowie stają w szranki z grawitacją i wodą. Wszystko po to by przelecieć 100 metrów. Temu komu tak długi przelot się uda otrzyma nagrodę w wysokości 30 tysięcy funtów ufundowaną przez Worthing International Birdman.
W tym roku o pechu lub jeśli nieco inaczej spojrzeć na to zwycięstwie może mówić Steve Elkins. O prawdziwym pechu może mówić ponieważ do odebrania upragnionej nagrody zabrakło mu dosłownie 20 centymetrów. Długość jego lotu wynosiła bowiem 99.8m. O szczęściu może mówić bo długość jego skoku z podestu była większa niż dotychczasowy rekord, który wynosił 89.m i został ustanowiony przez Rona Freemana w1992 roku.
Źródło: BBC