Śledztwo w sprawie usuwania ciąż dzieci o niechcianej płci
Jak donosi Daily Telegraph niektórzy ginekolodzy zgadzali się dokonywać zabiegu przerywania ciąży tylko z tego powodu, że nienarodzone dziecko miało, zdaniem rodziców, niewłaściwą płeć.
Minister zdrowia Andrew Lansley zmuszony został do przyjrzenia się całemu procederowi usuwania ciąż z powodów przekonań rodziców o wyższości jednej płci nad drugą. Ministerstwo wszczęło właśnie dochodzenie mające wyjaśnić jak to się dzieje, że lekarze zgadzają się an usuwanie ciąży tylko z tego powodu, że płód ma nieodpowiednią płeć.
Bezpośrednim powodem zajęcia się całą sprawą przez ministerstwo były filmy nakręcone ukrytą kamerą w dziewięciu klinikach ginekologicznych, na których widać jak mężczyzna w towarzystwie ciężarnej kobiety udaje się do lekarza od którego żądają usunięcia płodu z powodu „jego nieodpowiedniej płci”.
Jak donosi Daily Telegraph, którego reporterzy odwiedzili owe 9 klinik, trzech lekarzy zaproponowało przeprowadzenie zabiegu przerywania ciąży niezależnie od tego, że oczywiste było, iż jedynym powodem takiego działania jest niechęć kobiety do urodzenia dziecka o niechcianej płci.
Gazeta poinformowała także, że aby wszystko odbyło się zgodnie z prawem to kliniki zgodziły się spreparować w taki sposób papiery by nie budził oto najmniejszych wątpliwości.
Minister zdrowia odnosząc się do całej sytuacji powiedział, że zostanie przeprowadzone drobiazgowe śledztwo ponieważ selekcja płodów w oparciu o kryterium płci jest karalna w Wielkiej Brytanii i godna potępienia.
Anthony Ozimic, odpowiedzialny za kontakty z mediami organizacji Society for the Protection of Unborn Children, powiedział, że „nieprawdopodobnie łatwo w Wielkiej Brytanii przerwać ciążę z powodu „nieadekwatności płci nienarodzonego dziecka.”