Brytyjskie szpitale przygotowane do ofensywy w Afganistanie?
Wojskowe szpitale w Afganistanie oraz w Wielkiej Brytanii są pod dużą presją by w stosunkowo krótkim czasie być przygotowane do przyjęcia zwiększonej liczby ofiar nadciągającej ofensywy Brytyjczyków przeciwko Talibom.
Żądania wojskowych nie są jednak wcale łatwe do spełnienia. Już obecnie szpitale pekają w szwach. Na przykład brytyjski szpital w Camp Bastion w Afganistanie w roku 2008 miał 131 pacjentów. Od stycznia do października zeszłego roku ilość pacjentów wyniosła ...300. Szefowie szpitala ostrzegają, że niedługo szpital będzie miał zapełnione wszystkie miejsca a zbliżająca się ofensywa spowodować może poważne komplikacje w prowadzeniu opieki zdrowotnej nad rannymi żołnierzami.
W Wielkiej Brytanii liczba żołnierzy kierowanych na leczenie do Selly Oak Hospital w Birmingham a następnie do centrum rehabilitacji w Headley Court w Surrey podwoiła się w stosunku.
Obecnie w przeddzień ataku na Talibów, w który ma być zaangażowanych około 4 tysięcy brytyjskich żołnierzy National Audit Office ostrzegło, że liczba personelu medycznego może być niewystarczające do przeprowadzenia koniecznych zabiegów.
Opublikowany właśnie raport zbiegł się w czasie z ogłoszeniem przez Commons Defence Committee, że 7 lat prowadzenia działań wojennych na dwóch frontach spowodowało, że siły zbrojne są osłabione i słabo przygotowane do podjęcia nowych wyzwań.
Komitet ostrzegł, że na przykład piloci RAF nie są dostatecznie wyszkoleni ponieważ maszyny, na których prowadzone powinny być treningi są zaangażowane w walki. Według informacji komitetu wojsku potrzebne jest nowych 10 tysięcy rekrutów.
Źródło: The Telegraph