Koniec z chaosem komunikacyjnym w Londynie i strajkami w szkołach?
Po ostatnich strajkach w Londynie, które kosztowały gospodarkę blisko 300 milionów funtów, brytyjski rząd zdecydował się na reformę prawa w taki sposób by ograniczyć możliwość przeprowadzania strajków!
Zgodnie z projektem nowej ustawy aby przeprowadzić akcję strajkową w sektorze komunikacyjnym, edukacyjnym, ochrony zdrowia a także w służbach straży granicznej i pożarnej konieczny będzie podczas głosowania nad przeprowadzeniem strajku udział co najmniej 40% uprawnionych do głosowania i co najmniej 50% z biorących w nim udział musi opowiedzieć się za strajkiem.
Związki zawodowe już określiły zawarte w projekcie ustawy zapisy jako odebranie prawa do strajku.
Rząd tłumaczy się, że nie odbiera prawa do strajku nikomu chce jedynie aby o jego przeprowadzeniu decydowała większość pracowników. Podkreśla przy tym, że część ostatnich strajków została przeprowadzona mimo iż w głosowaniu nad nimi brała udział zaledwie niewielka liczba członków związków zawodowych.