Trzech polskich chłopców zaginęło! Policja prosi o pomoc!
Trzej polscy bracia, którzy przebywali w rodzinie zastępczej od 18 miesięcy zaginęło. Chłopcy pojechali na przejażdżkę rowerową do pobliskiego parku około 17.20 i już nie wrócili.
Remus (15), Janko (12) oraz David Matloch (10) opuścili swój dom znajdujący się na The Oaks w Sunderland około 17.20. Według informacji jakie przekazały media, chłopcy mieli wrócić do domu około godziny 20.oo Ponieważ tak się jednak nie stało a telefony wszystkich trzech nie odpowiadały dlatego rodzice zastępczy powiadomili policję o zaginięciu chłopców. Bracia biegle posługiwali się językiem angielskim i polskim.
Remus ma 1,68 metra wzrostu, ciemne włosy i jest szczupłej budowy ciała. Był ubrany w spodnie do biegania, T-shirt i czapkę z daszkiem. Miał przy sobie też czarny rowerowy kask.
Janko ma 1,42 metra wzrostu i jest średniej budowy ciała. W dniu zaginięcia miał na sobie musztardowe spodnie typu chinos, trampki typu "converse", jasną, lekką, ortalionową kurtkę na suwak i srebrny rowerowy kask.
Najmłodszy z braci - Dawid - mierzy również 1,42 metra, jest krępej budowy ciała i ma gęste ciemnobrązowe włosy. Jest ubrany w szorty, top i srebrny kask.
Rzecznik policji stwierdził, że prawdopodobnie biologiczni rodzice dzieci nie mieszkają na terenie Wielkiej Brytanii. Nie potrafił jednak powiedzieć czy trójka braci opuściła Wyspy. Z informacji jakie przekazały media wynika, że chłopcy mają rodzinę mieszkającą w Blyth oraz South Shields.
Policja apeluje do każdego, kto widział chłopców o kontakt pod numerem telefonu 101. Dzwoniąc proszę podać numer sprawy 1276 z dnia 11/08/14.