Tony Blair – coraz mniej szans na prezydenturę?
Tony Blair ma nadzieję stać się pierwszym prezydentem zjednoczonej Europy. Jednak jak się wydaje wyrastają mu kolejni rywale do najważniejszego fotela w Unii Europejskiej.
Gdyby wybory miały zależeć od decyzji Polaków to w wyścigu zwyciężyłaby kanclerz Niemiec Angela Merkel. Otrzymałaby ona 28% głosów a Blair tylko 17%.
Nie tylko Polacy uważają jednak, że kandydatura Blaira nie jest najodpowiedniejsza. Podobne zdanie mają Nicolas Sarkozy i Angela Merkel. Wielkiej Brytanii pozostaje Silvio Berlusconi.
Wybór pierwszego prezydenta UE odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym miesiącu, po podpisaniu przez prezydenta Czech traktatu z Lizbony.
Mimo że minister spraw zagranicznych UK David Miliband bardzo wspiera kandydaturę swego partyjnego kolegi to jednak jak się wydaje, losy Blaira rozstrzygnęły się w środę kiedy to w pałacu elizejskim przywódcy Niemiec, Francji i Włoch dyskutowali o kandydatach na urząd przyszłego prezydenta Unii.
Podczas spotkania przyjęto ustalenia, że prezydent powinien pochodzić ze środowisk centrowych lub prawicowych ponieważ to właśnie te partie zwyciężyły w wielu krajach Unii Eurpejskiej w wyborach do PE.
Francuzi już dali do zrozumienia, że Brytyjczyk stracił ich poparcie ponieważ Wielka Brytania nie należy do strefy Euro ani do Układu z Schengen.
Jest więc bardzo prawdopodobne, że Blair, kandydat o którym najgłośniej chyba słychać w mediach przegra wybory i tym samym straci szanse stania się pierwszym prezydentem Zjednoczonej Europy.
Rządowi Gordona Browna bardzo jednak zależy, by były premier został jednak prezydentem UE ponieważ bardzo złe wyniki jakie osiąga w sondażach Partia Pracy mogłyby być bardzo wyborczym sukcesem Blaira.
Źródło: Informacje24.co.uk