Premier Włoch Silvio Berlusconi zaatakowany
Premier Silvio Berlusconi został zawieziony do szpitala po tym jak jeden z gapiów uderzył go w twarz modelem mediolańskiej katedry.
Według informacji lekarzy premier ma złamany nos, wybity ząb i posiada rany na policzku. Alberto Zangrillo powiedział, że nie ma konieczności by przeprowadzić operację ale premier musi spędzić kilka dni na rekonwalescencji.
Berlusconi po ataku został zabrany do szpitala San Raffaele, gdzie spędził noc poddany obserwacji.
Do incydentu doszło kiedy premier wychodził z sali, w której wygłosił długie przemówienie popierające konserwatywną wizję rozwoju Włoch.
Dziennikarz Nick Pisa powiedział Sky News, że napastnikiem był Massimo Tartaglia, 42-letni mężczyzna z Mediolanu wcześniej nie notowany.
To już drugi raz kiedy Berlusconi został publicznie zaatakowany. Pierwszy raz do podobnego zdarzenia doszło w 2004 roku, kiedy to premier został uderzony statywem fotograficznym.
Po ataku na premiera we Włoszech rozgorzała dyskusja na temat przyczyn ataku. Prawica oskarża lewicową partię o podżeganie ludzi do użycia siły i wyjścia na ulicę. Z kolei lewica twierdzi, że Brelusconi sam jest sobie winien bo lekceważy problemy zwykłego człowieka i zaniedbuje sprawy społeczne.
Źródło: Sky News
