Skończmy z ulgami dla Wielkiej Brytanii – Irlandia mówi dość!
Wielka Brytania powinna być członkiem Unii Europejskiej na takich samych zasadach jak wszyscy inni. Takie zdanie wyraził Eamon Gilmore, wicepremier i minister spraw zagranicznych Irlandii.
Słowa irlandzkiego polityka są o tyle istotne, że to właśnie ten kraj objął przewodniczenie Unii Europejskiej. Do tej pory głośno mówiło się o Grecji, jako o członków europejskiej wspólnoty, który mógłby opuścić szeregi Unii. Teraz podczas coraz burzliwszej debaty w Wielkiej Brytanii na temat przynależności do Unii Europejskiej sprawa stała się bardzo poważna. Cameron chciałby odzyskać prerogatywy oddane Brukseli w zakresie polityki społecznej i sprawiedliwości. Od pozytywnej decyzji w tym zakresie uzależnia ewentualną zgodę na zmianę traktatu unijnego tak aby możliwa stałą się głębsza integracja w strefie euro. Jeszcze w tym miesiącu David Cameron ma wygłosić, chyba najważniejsze swoje przemówienie programowe, dotyczące relacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Problem jednak w tym, że Cameron w swojej walce o przywrócenie uprawnień jest osamotniony. Jak jednak pokazał podczas debaty na temat europejskich finansów osamotnienie nie jest przeszkodą do przedstawienia swojego stanowiska.
Relacje między Wielką Brytanią a Unią Europejską żywotnie interesują wszystkich mieszkających na Wyspach Polaków. W razie zerwania traktatu przez którąkolwiek ze stron 90% Polaków będzie zmuszonych do opuszczenia UK. Rozwiązaniem może być uzyskanie obywatelstwa ale na ten krok decydują się nieliczni. W mediach pełno jest informacji na temat planowanego na 2015 rok referendum w sprawie przynależności Wielkiej Brytanii do Unii. Ekonomiści ostrzegają, że może ono spowodować spowolnienie gospodarcze. Wołanie finansistów wydają się jednak być ignorowane przez opinię publiczną domagającą się coraz głośniej ograniczenia praw Unii Europejskiej.
