Wojna spowoduje spadek dochodów mieszkaców Wielkiej Brytanii i Unii!
- In 3
- Poprawiono: 09 marzec 2022
- By wn
- Odsłony: 1251
Tocząca się właśnie rosujsko-ukraińska wojna może mieć znaczący wpływ na obniżeie poziomu życia mieszkańców Wielkiej Brytanii.
Tak przynajmniej wynika z badań Resolution – niezależnego ośrodka analitycznego badającego standard życia osób o 
niskich i średnich dochodach.
Dyrektor naczelny The Resolution Foundation Torsten Bell powiedział, że chociaż ekonomiczne skutki wojny dla Brytyjczyków wydadzą się błahe w porównaniu z cierpieniem milionów Ukraińców, to jednak będą one miały znaczący wpływ na dochody zwykłych ludzi.
1000 funtów mniej. Gdyby tak się stało, byłby to największy spadek dochodów od połowy lat 70.
Miesięczne wydatki wzrastać będą już od kwietnia, kiedy to wejdą w życie wyższe ceny prądu, gazu i paliwa. Wielka Brytania, która kupuje w Rosji około 8% swojego zapotrzebowania na ropę stwierdziła, że do końca 2022 roku che się wycofać z tego kontraktu. Na domiar złego w przeciągu kilku miesięcy mogą także wzrosnąć ceny żywności, ponieważ tocząca się właśnie wojna spowoduje spadek jej eksportu z Ukrainy, która jest spichlerzem Europy.
Eksperci The RAC obliczają, że ceny benzyny w Wielkiej Brytanii mogą osiągnąć w tym tygodniu 1,60 funta za litr, a wkrótce 1,65 funta.
Inflacja ma osiągnąć szczyt w kwietniu i wynieść 8,3 % To znacznie więcej niż lutowa prognoza Banku Anglii, który szacował ją na poziomie 7,25 %.
Nie tylko jednak Wielka Brytania będzie miała kłopoty gospodarcze. Wprowadzenie sankcji przeciwko Rosji uderzy niejako rykoszetem w gospodarki krajów Unii ponieważ ponad 40% wartości rosyjskiego importu pochodzi z krajów Unii Europejskiej i to właśnie w Europę najmocniej uderzy spadek rosyjskiego popytu na importowane towary (który nastąpi na skutek recesji, sankcji i osłabienia rubla). Oznacza to, że wiele firm z UE nie dostarczy towarów do Rosji i nie zarobi na tym pieniędzy, co uderzy w europejskie gospodarki. Warto przy tym odnotować, że nadchodzące załamanie tamtejszego importu praktycznie w ogóle nie dotknie podmiotów z USA – amerykańskie firmy odpowiadają za niespełna 3,9% dostaw do Rosji.
