Niemiecki emeryt trzymał w piwnicy... czołg i działo przeciwlotnicze!
Pewien niemiecki emeryt z miasta Heikendorf leżącego na przedmieściach Kilonii trzymał w piwnicy czołg Panther VG oraz działo przeciwlotnicze!
Emeryt przez wiele lat trzymał swoją niezwykłą kolekcję w piwnicy domu, w którym mieszkał. Policja wpadła na trop niezwykłej kolekcji przypadkowo prowadząc dochodzenie w sprawie skradzionych przez nazistów dzieł sztuki.
Jak podają niemieckie media operacja wywiezienia całej kolekcji jaka znajdowała się domu Klausa Dietera F. (78) trwała około 9 godzin i uczestniczyło w niej kilkudziesięciu żołnierzy. Przy wywożeniu czołgu z posesji wykorzystano nowoczesny czołg, który 40-sto tonowego kolosa pomógł wyciągnąć na zewnątrz posesji. Nieco mniej trudności mieli żołnierze i policjanci przy wywożeniu działa przeciwlotniczego kaliber 88.
Obecnie trwa śledztwo, w którym prokuratura sprawdza, czy mężczyzna nie naruszył przepisów o kontroli broni. Adwokat właściciela tłumaczy, że sprzęt po zakupie nie był zdatny do użytku i został uznany przez władze jako część demobilu. Jak podaje niemiecki tygodnik Bild Niemiec kupił czołg na aukcji staroci w... Anglii w 1977 roku. Adwokat reprezentujący Klausa Dietera zapowiedział, że będzie domagał się odszkodowania dla swojego klienta.
O tym, że staruszek ma w domu czołg wiedziało sporo osób ponieważ podczas zimy stulecia w 1978 roku mężczyzna poruszał się po okolicy soją Pantherą VG. Burmistrz Heikendorf powiedział, że nie widzi nic złego w jego kolekcji.- Niektórzy ludzie lubią pociągi, inni czołgi - podsumował.