Ukraina walczy ale powoli przegrywa!

Mimo ogromnego hartu ducha i odwagi Ukraińców, wojska rosyjskie posuwają się naprzód zajmując co raz to nowe tereny.

 Jak oceniają eksperci wojskowi w ciągu kilku dni może paść Mariupol czy Charków. Nie dlatego, że braknie im ducha bojowego ale z powodu braku żywności, środków medyczny a nawet wody. Wody brakuje nawet w niektórych dzielnicach w 

ukrain wojOdessie, mimo że wojska rosyjskie jeszcze tam nie dotarły w pełnym składzie.

W opinii część ekspertów taktyka Rosjan polegająca na „falowym” posuwaniu się do przodu i zatrzymywaniu się ma sprawić, że cywile będą chcieli jak najszybciej ewakuować się z miast, które mogą zostać oblężone. Wiele z osób, które chcąc bronić swojego dobytku zostały w oblężonych miastach straciło cały swój dorobek życia a w wielu przypadkach nawet życie. To jasny komunikat dla innych by nie czekać na inwazję ale uciekać kiedy się tylko da. Rosjanie stosując taktykę oblegania i bombardowania miast pokazują innym miejscowością: my i tak zdobędziemy miasto ale zrównamy je z ziemią. Czy Wam się to opłaca?

Patrząc na to co się dzieje, na wojnę psychologiczną toczoną przez Rosję, nie sposób nie podziwiać Ukraińców za ich postawę. 

 Z Ukrainy uciekają ludzie. Do dzisiaj około miliona osób przekroczyło granice państw ościennych. Najwięcej uciekinierów skierowało swoje kroki ku Polsce (około 670 tysięcy), Rumunii (100 tysięcy), Słowacji, Węgier a nawet …. Rosji gdzie znalazło schronienie około 40 tysięcy Ukraińców.