Wzrasta liczba zachowań wymierzonych w Polaków!

 W ciągu zaledwie kilku ostatnich miesięcy dostaliśmy sporo wiadomości o wzrastającej liczbie przypadków agresji w stosunku do Polaków.

Najczęściej nasi rodacy spotykają się z agresją słowaną. “Wracajcie do Polski!” czy też mniej grzecznie “wypie...ć stąd. Zabieracie nam robotę.”

PolacywypadZdarzają się jednak przypadki znacznie bardziej dramatyczne. Ostatnio W Bristolu, na parkingu sklepu Lidl, napastnik na motorze zaatakował Polaka siedzącego w samochodzie. Najpierw chciał wyrwać mu drzwi od samochodu a gdy to się nie udało stwierdził, że nienawidzi Polaków i całej Unii Europejskiej. Po czym odjechał. Po minucie wrócił i złamał lusterko w samochodzie, uderzając w nie z całej siły.

3 sierpnia na Barrock Street w Carlisle w Kumbrii jeden z naszych rodaków został zaatakowany butelką ponieważ mówił po polsku. W przypadku tego zdarzenia Brytyjczyk został aresztowany I skazany na pięć lat więzienia.

Jeszcze bardziej dramatyczny przebieg ataku miał miejsce na północnym-wschodzie Anglii w portowym mieście Grimsby, gdzie 21 czerwca doszło do ataku na samochody Polaków, do których nieznani napastnicy wrzucili koktajle Mołotowa.

We wczesnych godzinach porannych w niedzielę dwaj nieznani napastnicy podeszli do zaparkowanych aut należących do Polaka i jego żony. Roztrzaskując szyby wrzucili do nich dwa koktajle Mołotowa. Samochody natychmiast stanęły w płomieniach, a zakapturzeni napastnicy uciekli.

 

Prześladowania Polaków objawiają jednak nie tylko fizycznymi czy słownymi atakami. Bardzo dużo skarg dostaliśmy z powodu zwolnień z pracy lub utrudnień w jej wykonywaniu. W obecnej sytuacji, kiedy bardzo często dochodzi do zwolnień, bardzo często w pierwszej kolejności zwalniani są Polacy. Trudno oczywiście udowodnić, że jest to związane z rasistowskimi zachowaniami ale fakt jest faktem, że często w pracy zostają Brytyjczycy mimo że mają mniejsze umiejętności niż nasi rodacy. Czasami dochodzi także do dopisywania nieprawdziwych informacji na temat Polaków. W jednym przypadków aby uniemożliwić Polakowi wykonywanie pracy wpisano mu w dokumenty, że ostatnie 25 lat spędził w więzieniu. Ponieważ ów Polak ma około 40 lat więc musiałby zostać skazany w wieku 15 lat. Mimo sprawdzenia nie udało się niestety ustalić kto dopisał do niej takie dane, w jawny sposób fałszując dokumentację.

 

Przed nami bardzo trudny okres. Nie dość, że druga fala koronawirusa spowoduje kolejne zwolnienia to jeszcze czeka nas Brexit, który jak wszystko na to wskazuje zakończy się bez umowy.