Szkocki sąd orzekł, że zawieszenie prac parlamentu jest nielegalne!

Szkocki sąd cywilny najwyższej instancji (Court of Session) rozpatrzył odowłanie jakie złożył Boris Johnson od decyzji w sprawie legalności zawieszenia prac parlementu. Trzech sędziów zdecydowało, że decyzja w sprawie zawieszenia parlamentu była nielegalna.

Wniosek o zakwestionowanie legalności działań brytyjskiego premiera w sprawie parlementu złożyła parlamentarzystka Szkockiej Partii Narodowej Joanna Cherry. Po decyzji sądu napisała ona na Twitterze: "Wielkie dzięki dla wspierających nas i naszej fantastycznej ekipy prawnej, która doprowadziła do historycznego orzeczenia: że prorogacja jest bezprawna".

nowosc

Decyzja wywołała falę komentarzy i spekulacji na temat dalszego rozwoju sytuacji. Zgodnie z prawem rząd Johnsona odwoła się zapewne od orzeczenia sądu do brytyjskiego Sądu Najwyższego - stojącego najwyżej w hierarchii sądów na Wyspach.

Rzecznik brytyjskiego rządu komentując wyrok stwierdził, że rząd jest "rozczarowany" decyzją sądu i podkreślił, iż zawieszenie parlamentu było "zgodnym z prawem i koniecznym" krokiem, pozwalającym rządowi na przedstawienie programu polityki wewnętrznej.

Tymczasem sir Keir Starmer, sekretarz stanu ds. brexitu w Gabinecie Cieni Partii Pracy wezwał premiera do "natychmiastowego zwołania parlamentu", by ten zdecydował "co robić teraz".