Konserwatywni posłowie za zaostrzeniem Brexitu!

Theresa May najczęściej kojarzona jest z “twardy” Brexitem. Jak się jednak okazało podczas sondażu przeprowadzonego na zlecenie UK in a Changing Europe jej poglądy są bardzo łagodne w stosunku do tych prezentowanych przez posłów Partii Konserwatywnej!

 Dane zaprezentowane po przeprowadzeniu sondażu nie pozostawiają złudzeń. Konserwatywni posłowie chcą znacznie twardszego Brexitu – szczególnie jeśli chodzi o kontrolę imigracji. Około 75% posłów wybranych z ramienia Torysów, nie zgadza się między innymi na swobodny przepływ ludzi po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii. Dopuszczają oni oczywiście, że w czasie okresu przejściowego w mniejszym lub większym stopniu będzie konieczna zgoda na przypływ siły roboczej z Unii ale docelowo chcą oni zamknięcia granic i swojego rynku pracy.

Ścisła kontrola imigracji to nie jedyna rzecz jaka dzieli Konserwatystów. Wbrew opinii Theresy May około 66% konserwatywnych posłów chce aby zakończyła się jurysdykcja Trybunału Sprawiedliwości czyli supremacja prawa unijnego nad prawem brytyjskim.

Spod kontroli władz partii wymykają się nie tylko Torysi ale także i laburzystowscy posłowie, którzy w 87% uważają, że po wyjściu z Unii Wielka Brytania może mieć dostęp do wspólnego rynku. Kompletnie inne zdanie ma w tej sprawie Jeremy Corbyn, w którego przekonaniu dostęp do wspólnego rynku wymusiłoby to liberalną politykę w sprawie imigracji.

Twórcy sondażu zadawali również pytania dotyczące prognoz. Z badania wynika, że 90 procent posłów prawicy uważa, że w ciągu 10 lat, gospodarka Wielkiej Brytanii zyska na Brexicie. Takie samo zdanie ma również co czwarty poseł lewicy.

Sondaż przygotowany został przez pracownię IPSOS Mori na zlecenie think tanku UK in a Changing Europe. Badanie zostało przeprowadzone w grudniu 2017 roku i wzięło w nim udział 105 posłów.