W ramach eksperymentu odtworzono podejście polskiego TU-154M do lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Eksperyment przeprowadzili wspólnie rosyjscy i polscy eksperci. Według Edmunda Klich jedna z czterech prób eksperymentu zakończyła się katastrofą. Nie udało się bowiem poderwać samolotu z wysokości 20 metrów w górę.

Klich podkreślił jednak, że wszystkie próby były przeprowadzone na lotnisku Szeremietiewo, ponieważ lotnisko w Smoleńsku, jako obiekt wojskowy, nie zostało umieszczone w pamięci symulatora.

Wiceprzewodniczący MAK Oleg Jermołow poinformował, że w najbliższym czasie strona polska otrzyma dokumenty potwierdzające kwalifikacje zawodowe i wyszkolenie kontrolerów lotów ze Smoleńska oraz książkę serwisową Tu 154.

Jermołow powiedział też, że eksperci MAK praktycznie zakończyli już prace analityczne związane z badaniem okoliczności katastrofy TU-154M i przystąpili do redagowania raportu końcowego. Według Jermołowa, zwykle sporządzanie takiego raportu zajmuje od półtora do dwóch miesięcy.

Źródło: Informacje24.co.uk na podstawie PAP