Włoch Giovanni Troilo wygrał konkurs World Press Photo za fotoreportaż „The dark heart of Europe", w którym przedstawił belgijskie miasteczko Charleroi, gdzie po zamknięciu zakładów przemysłowych wzrasta bezrobocie a ludzie opuszczają miejscowość i przenoszą się do innych miast w poszukiwaniu pracy.
Oficjalna skarga wpłynęła od fotoreportera Bruno Stevens zarzucił Troilowi, że jedno ze zdjęć, które umieścił w zbiorze „The dark deart of Europe" nie zostało zrobione w Charleroi, ale w innym, położonym 30 kilometrów dalej miasteczku.
Jury sprawdziło zarzut i okazało się, że Stevens ma rację. W związku z tą konstatacją ustalono, że Włoch straci swoją nagrodę. Laur zwycięzcy przypadł więc w udziale Giulio Di Sturco, którego seria „Chollywood" zajęła pierwotnie drugie miejsce.
Weź udział w konkursie fotograficznym pod tytułem "Autoportret". Szczegóły na fanpagu Facebooka
Tłumacząc decyzję jury dyrektor World Press Photo Lars Boering, stwierdził: „World Press Photo musi opierać się na uczciwości i wysokich standardach etycznych fotografów startujących w konkursie Wszystkie dopuszczalne granice zostały przekroczone i nie mogliśmy podjąć innej decyzji”.
Już wcześniej o uczciwości Włocha krytycznie wypowiadał się burmistrz Charleroi. Stwierdził on, że mieszkańcy miasta uchwyceni na reporterskich zdjęciach w rzeczywistości brali udział w pozowanych scenach. Jako jeden z przykładów przytoczył zdjęcie otyłego, półnagiego mężczyzny, który miał rzekomo mieszkać w jednej z najbardziej niebezpiecznych części miasta. Burmistrz zwrócił uwagę, że to nie jest prawda ponieważ ten mężczyzna jest w rzeczywistości bogatym mieszczaninem prowadzącym winiarnię,
