Pierwsza rozprawa ma się odbyć 24 lutego. Pomysłodawcy batalii sądowej podkreślają, że burmistrz Londynu podejmując decyzję o rozszerzeniu przekroczył swoje uprawnienia. Dodatkowo zwracają oni uwagę, że osoby mieszkające w ich dzielnicy nie są uprawnione do skorzystania z funduszu pomocowego przy zakupie bardziej ekologicznego samochodu. Liderzy dzielnicy chcą także by burmistrz przedstawił w jaki sposób będzie wydawane 160 milionów funtów, które ma pokryć koszty rozszerzenia strefy Ulez. Podkreślają oni także, że przewidywane przychody z opłat są przeszacowane.

Krytycy decyzji władz dzielnicy zwracają uwagę, że z powodu zanieczyszczonego środowiska umiera rocznie około 120 osób mieszkających w Harrow (populacja dzielnicy to około 250 tysięcy osób). Dodają przy tym , że sytuacja finansowa dzielnicy po wydaniu tych pieniędzy nie będzie do pozazdroszczenia.

Radny z ramienia Partii Pracy Krupesh Hirani, dodaje także, że urząd zrobiłby lepiej wydając te pieniądze na dziecięce centra lub inwestując je w biblioteki.