Artykuły
PŁYTA ROKU 2009
- In Muzyka
- Poprawiono: 02 styczeń 2010
- By DJ Zoomi
- Odsłony: 3743
Gaba Kulka wydała w tym roku dwie płyty. HAT RABBIT i SLEEPWALK. W mojej opinii one obie zasługują na miano płyt roku ze względu na to, że wniosły olbrzymi ładunek świeżości w polskiej muzyce.
Zdaję sobie sprawę, że muzyka na tych płytach nie jest adresowana do wszystkich ale mnie urzekła jej niesamowita świeżość i nieszablonowość. Obie potrafią uwieść słuchające je osoby dźwiękami zaklętymi w srebrnych krążkach chociaż obie na różny sposób.
Utwory takie jak Aaa, Niejasności, Słuchaj z płyty HAT RABBIT pokazują olbrzymi potencjał Gaby Kulki i to zarówno jeśli chodzi o teksty piosenek jak i muzykę. Kiedy w maju pojawiła się ta płyta przyznam, że byłem nią oszołomiony.
Mimo, że muzyka jest pełna brzmień i zadziwiających zwrotów to jednak dla słuchacza jest niesamowicie lekka wręcz ażurowa. Słuchając jej człowiek ma poczucie pewnej estetyki. Nie wiem czy kategoria plastyczna jest dobra na określenie doznań muzycznych ale to słowo przychodzi mi jako pierwsze na myśl kiedy myślę o tej płycie.
Nie mniej jednak istotne od samej muzyki są teksty piosenek, które są pisane przez Gabę Kulkę.
Z pewnością do ciekawostek na tej płycie należy to, że na skrzypkach w utworze Lady Celeste grał nie kto inny jak Konstanty Andrzej Kulka – wybitny polski skrzypek, a prywatnie ojciec Gaby.
Dość trudno powiedzieć do jakiego gatunku muzyki należy ta zaprezentowana na majowej płycie. Sama Gaba Kulka używa określenia progresywny pop. Inni używają nazwy alternatywny pop. Niezależnie od tego jak nazwiemy to co słyszymy na płycie pewne jest, że
Druga płyta Sleepwalk, to wspólne dzieło Konrada Kucza i Gaby Kulki. Płyta została wydana przez wytwórnię Jazzboy.
To zupełnie inne klimaty, inne rejony muzyki. Więcej tu nawiązań do muzyki klubowej ale jak łatwo się domyślić niemały wpływ na takie brzmienie płyty miał Konrad Kucz. Oprócz tej dwójki w tworzeniu tej płyty brał udział także Bogdan Kondracki. Odpowiadał on między innymi za produkcję albumów artystów takich jak Ania Dąbrowska czy Monika Brodka.
Co może powstać z takiego połączenia? Oczywiście wspaniała płyta. Płyta jest w całości zaśpiewana po angielsku. Znakomite klimaty, znakomite piosenki. Bardzo nastrojowe i przejmujące. Wydaje się, że podstawą konstrukcji obu płyt były emocje, które widać w każdym dźwięku obu krążków.
To właśnie te dwie płyty uważam, że najważniejsze w polskiej muzyce Anno Domini 2009.
DJ Zoomi
