W ciągu ostatnich dwóch miesięcy w stolicy Wielkiej Brytanii zamordowano więcej osób niż w uważanym za bardzo niebezpiecznym Nowym Jorku.
Obie aglomeracje miejskie mają podobną liczbę mieszkańców (około 8,5 milionów osób) i do tej pory nigdy nie zdarzyło się by London wyprzedził w liczbie zabójstwo amerykańskie miasto.
W lutym w Londynie dokonano 15 morderstw podczas gdzy w Nowym Jorku 14. Podobna sytuacja miała miejsce w marcu, kiedy to w grodzie nad Tamizą zabito 22 osoby a w miescie na rzeką Hudson 21.
O tym że problem jest poważny zdają sobie sprawę włodarze Londynu. Statystyki są przy tym nieubłagane. W Londynie liczba zabójstw wzrasta systematycznie podczas gdy w Nowym Jorku spada.
Gdyby ten niepokojacy tren utrzymał by się to pod koneic roku liczba osób zamordowanych w Londynie osiągnęłaby 120 i byłaby najwyższą od 2010 roku.
Londyńska policja komentując opublikowane dane twierdzi, że mimo to Londyn jest jednym z najbardziej bezpiecznym miast na kuli ziemskiej jesli brać pod uwagę liczbę morderstw w przeliczeniu na jednego mieszkańca.